Usłyszałem podczas posiłku w Szabat, Paraszat Acharei-Keduszim,
23 dnia Omer, 7 maja 1949 r.
Wyjaśnił Baal Sulam, dlaczego mówią „Lehaim” w tym czasie, kiedy piją wino. A sens taki, jak powiedzieli mędrcy: „Wino i życie – zgodnie z mędrcami i uczniami ich” (Babiloński Talmud). I pyta, dlaczego to odnosi się tylko do mędrców, a do prostego ludu – nie? A rzecz w tym, że kiedy mówią: „Lehaim” (w przekładzie – „za życie!”), mają na myśli życie najwyższe. I kiedy piją wino, trzeba pamiętać, że ono symbolizuje „upajające wino Tory”, i musimy przyciągnąć światło Tory, które nazywa się „ ż ycie”.
Wówczas kiedy życie ziemskie mędrcy nazywają takimi słowami: „Grzesznicy przy życiu swoim nazywają się martwymi”. Dlatego właśnie o mędrcach można powiedzieć: „Wino i życie”. Czyli tylko oni są gotowi przyciągnąć życie duchowe. A prości ludzie nie posiadają takich kelim, którymi można go przyciągnąć.
(A możliwe, że „zgodnie z mędrcami” oznacza: „zgodnie z opinią mędrców”. W tym sensie, że rozumie się właśnie to życie, które nazywają życiem – czyli życie duchowe.)