Kiedy przychodzi zbawienie, kiedy otwiera się duchowe, zaczynamy rozumieć, że całe wygnanie było napełnione goryczą. Lecz dopóki nie uwolnimy się z niewoli, dopóki znajdujemy się pod władzą swoich egoistycznych życzeń, nie ma jeszcze możliwości uświadomić sobie swojego stanu niewolnika jako gorzki.
I w tym jest wyższość światła nad ciemnością: że wyłącznie kiedy widzimy światło, możemy widzieć i ciemność. A jeżeli nie ma rozumienia tego, że rozum znajduje się póki co w niewoli egoizmu, nie ma możliwości oddzielić jedno od drugiego.