Istota kabbały

Zanim przystąpię do opisania fundamentów nauki kabbały, którą wielu próbowało wyjaśnić, uznałem za niezbędne dobrze wyjaśnić istotę jej mądrości, o której wie się niewiele.

I jasne, że nie można mówić o źródłach przedmiotu, zanim nie pozna się samego przedmiotu. Wiedza ta jest szeroka i głęboka jak morze, lecz nie patrząc na to, postaram się ze wszystkich sił i całą swą wiedzą, jaką nabyłem w tej dziedzinie, opisać rzeczywiste badanie i pokazać to ze wszystkich stron tak, żeby mądrość kabbały stała się dostępna każdej duszy, i wyciągnąć z tego prawidłowe wnioski, takie, jakie są one w rzeczywistości.

Żeby nie było u uczących się możliwości wpaść w zakłamanie , co często bywa w tej dziedzinie.

Co jest fundamentem nauki kabbala?

Pytanie to, rzecz jasna, wynika u każdego myślącego człowieka, i żeby dać pełną odpowiedź na to pytanie pokażę prawidłowe określenie.

Mądrość ta wyraża przez siebie, ni mniej ni więcej, jak kolejność zejścia korzeni, uwarunkowanych połączeniem przyczyny i skutku, podporządkowanych stałym i absolutnym prawom, które połączone ze sobą i ukierunkowane na jeden wielki, lecz bardzo ukryty cel, który nazywany jest: „Otwarcie Boskości Stwórcy jego stworzeniom w tym świecie”.

Działa tu prawo ogólnego i indywidualnego

Ogólne oznacza, że cała ludzkość w końcu swojego rozwoju bezwzględnie powinna przejść do otwarcia Stwórcy i kończąc długą drogę rozwoju osiągnąć to, o czym mówili i pisali mędrcy: „I wypełniła się ziemia wiedzą o Stwórcy, podobnie jak wody morza zalały ziemię”. „I nie będzie więcej człowiek uczyć bliźniego swego i braci swoich w poznaniu Stwórcy, gdyż wszyscy będą znali Mnie od małego do wielkiego”. I powiedziano: „I nie ukryje się więcej twój nauczyciel, i oczy twoje zobaczą nauczyciela twego”.

Indywidualne oznacza, że zanim cała ludzkość przejdzie do doskonałości, w każdym pokoleniu istnieją wybrani, którzy osiągają Go jako pierwsi.

Są to te oddzielne osobowości w każdym pokoleniu, które zostały godne poznania określonych poziomów. I są to prorocy i słudzy Stwórcy (tak ich nazywano). Jak powiedzieli mędrcy: „Nie ma pokolenia, w którym nie byłoby takich jak Awraam i Jakub”. Przecież, zgodnie ze słowami mędrców, otwarcie Stwórcy odbywa się w każdym pokoleniu. I w tym nie ma żadnych niedomówień, my opieramy się na ich słowach.

Mnogość duchowych ciał, sfirot, światów

Jednak w oparciu o to, co wyżej zostało powiedziane, wynika pytanie: Ponieważ, jak powiedziano wcześniej, w tej nauce jest wyłącznie jeden obowiązek, skąd wynika mnogość duchowych ciał, sfirot i ich wzajemnych połączeń, którymi wypełnione są księgi kabbały?

Jednak, jeżeli weźmiemy jakiekolwiek zwierzątko, cała rola którego zawarta jest w tym, żeby nakarmić samego siebie i istnieć w świecie określony czas, niezbędny do tego, by urodzić podobnych do siebie, tym samym gwarantując istnienie swojego gatunku, to patrząc uważnie można zobaczyć, że stanowi ono skomplikowane połączenia tysięcy włókien i żył, co wykryli fizjolodzy i biolodzy w badaniach, i jest w nich jeszcze dziesiątki tysięcy rożnych połączeń, póki co nie znanych człowiekowi. I zgodnie z analogią, można zrozumieć tę mnogość różnych połączeń w nim, których trzeba się nauczyć , żeby osiągnąć ten wielki cel.

Dwie drogi: z góry w dół i z dołu w górę

Ogólnie, nauka kabbala podzielona jest na dwie równoległe drogi poznania Stwórcy, które są takie same, nie ma pomiędzy nimi żadnej różnicy, tak jak nie ma różnicy między dwiema kroplami wody. Nie ma pomiędzy nimi różnicy oprócz tej, że pierwsza droga prowadzi z góry w dół, do naszego świata. Druga zaczyna się w naszym świecie i wznosi się z dołu do góry, po tych wszystkich schodkach , które były stworzone przy opuszczeniu korzeni i ich otwarciu z góry w dół.

Pierwsza droga nazywa się językiem kabbały: „porządek zejścia światów, parcufim i sfirot” we wszystkich ich stanach stałych i zmiennych.

Druga droga nazywa się: „poznanie lub poziomy przepowiedni Wyższego światła”. I człowiek będąc godny tego, zobowiązany jest poruszać się tymi samymi szlakami, stopniowo osiągając każdy detal i każdy stopień w całkowitym podobieństwie z tymi prawami, które zostały ustalone przy zejściu świata z góry w dół.

Lecz całkowite otwarcie Stwórcy nie odbywa się za pierwszym razem. Ono objawia się w ciągu określonego czasu, zależnego od stopnia oczyszczenia poznającego, dopóki ten nie osiągnie wszystkich właściwości całej mnogości poziomów, schodzących z góry w dół.

Poznanie ich jest określone i odbywa się stopniowo, jeden po drugim, i każdy następny wyżej od poprzedniego, w ten sposób, że przypominają one drabinę, dlatego były nazwane schodkami.

Abstrakcyjne nazwy

Wielu myśli, że wszystkie nazwy i pojęcia, które są wykorzystane w kabbale, mają odniesienie do nazw abstrakcyjnych, i to dlatego, że kabbala uczy połączenia ze Stwórcą i duchowymi światami, znajdującymi się poza czasem i przestrzenią. I nawet najbardziej śmiałej wyobraźni nie jest dane to osiągnąć.

Dlatego było postanowione, że wszystko, co ma odniesienie do duchowych światów, jest wyłącznie abstrakcyjnymi kategoriami, mało tego, jeszcze bardziej niebosiężnymi i zamkniętymi od abstrakcyjnych kategorii pojęciami, które abstrakcyjnie są oderwane nawet od ich wyobrażonych korzeni.

Lecz nie jest to prawdą. Odwrotnie, kabbala nie korzysta z żadnych imion i nazw, oprócz tych, które są realne i odbijają rzeczywistość. I jest to twarde prawo wszystkich mędrców kabbały. „ Wszystkiego tego , co nie jest osiągnięte, nie można nazwać po imieniu i określić słowami”. W tym miejscu powinniśmy zrozumieć, że słowo „ osiągnięte ” oznacza najwyższy stopień pojmowania.

Jest to wzięte z powiedzenia: „I sięgnie ręka twoja”. Czyli, dopóki nie jest osiągnięte absolutnie jasne uświadomienie, takie, jakby trzymał to w rękach, kabbaliści nie nazywają tego osiągnięciem, a określają innymi nazwami: zrozumienie, wiedza, i tak dalej.

Realność zawarta w nauce kabbały

Lecz i w materialnej rzeczywistości, na którą reagują nasze odczucia, również istnieją realne rzeczy, istoty, których nie jest nam dane osiągnąć nawet w naszych wyobrażeniach. Takie zjawiska jak elektryczność lub magnetyzm, które nazywane są „fluidami” – kto powie, że są nierealne? Nasza wiedza o ich przejawieniach całkowicie nas zadowala i dla nas w ogóle nie jest ważne, że nie posiadamy najmniejszego wyobrażenia o ich istocie (np. o istocie elektryczności). Te nazwy są tak realne i tak bliskie nam, jakbyśmy to w rzeczywistości odczuwali. Przecież nawet małym dzieciom słowo elektryczność jest tak znajome, jak słowo chleb, cukier, i tak dalej.

Co więcej, jeżeli byś zechciał odrobinę zmęczyć siebie poznaniem, powiedziałbym tobie, że tak, jak nie dano nam osiągnąć istoty Stwórcy, tak samo nie dano nam poznać istoty Jego stworzeń. I nawet materialne rzeczy, które możemy dotknąć ręką, i wszystkie nasze znajomości z przyjaciółmi i bliskimi w świecie działań, który leży przed nami, są niczym innym, jak „znajomością z działaniami”, które rodzą się i dają nam wrażenie, na skutek wzajemnego oddziaływania z nimi naszych organów zmysłów. I daje nam to całkowite zadowolenie, bez względu na to, że nie posiadamy żadnego wyobrażenia o ich istocie.

Co więcej, nie dano tobie osiągnąć istoty nawet samego siebie. I wszystko, co jest ci znane o sobie – jest nie więcej niż procesem działań, wychodzących z twojej istoty.

Teraz możesz lekko zrozumieć, że wszystkie nazwy i terminy spotykane w księgach kabbały również są realne, bez względu na to, że nie poznajemy ich istoty. Ponieważ jest w uczących się ich całkowite zadowolenie od pełnego, absolutnego, ukończonego poznania, chociaż jest to wyłącznie poznaniem rzeczywistości, urodzonym na skutek wzajemnego oddziaływania Wyższego światła z poznającym je.

Jednak to całkowicie wystarcza , ponieważ istnieje prawo: „wszystko jest określone Jego sterowaniem, i wychodzące od Niego, sięgając rzeczywistości natury stworzeń, przyjmowane poprzez nie jak całkowite zadowolenie”. Jest to podobne do tego, jak nie wynika w człowieku potrzeba posiadania szóstego palca na dłoni, ponieważ całkowicie wystarcza mu pięć.

Materialne wartości i nazwy części ciała spotykane w księgach kabbały

Każdy zdrowo myślący człowiek rozumie, że tam, gdzie mówi się o duchowych światach (i nie warto nawet wspominać o Boskim), nie ma liter, nie ma słów, żeby wymawiać je. Przecież zapas naszych słów jest niczym innym, jak wyrażeniem naszego wyobrażenia i odczuć naszych organów zmysłów poprzez litery.

Jak można polegać na nim tam, gdzie nie ma miejsca na wyobrażenia, ani na odczucia naszego świata? Nawet jeżeli wziąć najbardziej subtelne słowa, z których należy korzystać wyłącznie w takich przypadkach, np. słowa „Wyższe światło”, lub „Proste światło”, są to również pojęcia wyobrażane, ponieważ wychodzą z analogii do światła słońca lub świecy, jasnego odczucia zadowolenia, wynikającego u człowieka przy jego wątpliwościach. W jaki sposób można korzystać z tego przy określeniu duchowości i boskości, przecież doprowadzi to tylko do fałszu i zakłamania uczących się? Co więcej, tam gdzie powinniśmy przekazać słowem jakąś wiedzę otrzymaną drogą wniosku, jak przyjęte jest to w badaniach tej nauki, kiedy to dla przekazania poznającym – kabbalista powinien korzystać z absolutnie dokładnych określeń. I jeżeli mędrcy mylą się nawet w jednym słowie, tym samym doprowadzi to do plątaniny w wiedzy uczących się, i oni nie zrozumieją powiedzianego do i po tym słowie, i wszystkiego powiązanego z tym słowem, jak wiadomo wszystkim uważnie czytającym kabbalistyczne księgi.

Wyobraź sobie, jak mogli mędrcy kabbały, wykorzystując te zakłamane słowa, wytłumaczyć za ich pomocą połączenie w kabbale? Przecież, jak wiadomo, puste słowa nic w sobie nie niosą, ponieważ w kłamstwie nie ma nóg ani oparcia.

Zanim będziemy kontynuować, koniecznym jest wyuczenie się prawa korzenia i gałęzi, określającego stosunek pomiędzy światami.

Prawo korzenia i gałęzi w stosunku do światów

Jak określili mędrcy kabbały, cztery światy nazywane: Acilut, Bria, Jecira i Asia, zaczynając od wyższego z nich, który nazywany jest Acilut, a kończąc na naszym materialnym świecie, który nazywa się Asia, mają jednakową budowę, całkowicie pokrywającą się we wszystkich detalach. Czyli realność i wszystkie jej przejawienia istniejące w pierwszym świecie, istnieją i w drugim, który jest ułożony pod nim, w niższym świecie, bez jakichkolwiek zmian. Tak samo jest we wszystkich następnych światach, aż do naszego odczuwalnego świata.

Nie ma pomiędzy nimi żadnej różnicy, oprócz jakości materiału przejawienia realności, co określa stopień każdego ze światów. Tak że materiał przejawienia realności pierwszego, najwyższego ze światów, jest najbardziej subtelny w stosunku do wszystkich niższych. A materiał przejawienia realności drugiego świata jest odrobinę grubszy od materiału pierwszego świata, lecz subtelniejszy od wszystkich niższych, w stosunku do jego poziomu.

Ten porządek jest ułożony aż do naszego świata, w którym materiał przejawienia realności jest grubszy i „ciemniejszy” od wszystkich poprzednich światów. W tym samym czasie formy przejawienia realności w każdym świecie są niezmienne i jednakowe we wszystkich detalach, zarówno w ilości, jak też jakości.

Można porównać to z pieczęcią i jej odciskiem, kiedy najmniejsze detale pieczęci całkowicie przechodzą na jej odcisk. Podobnie jest ze światami: niższy świat jest odbiciem wyższego w stosunku do niego świata. I wszystkie formy istniejące w wyższym świecie, jak ich ilość i jakość, całkowicie odbite są w niższym świecie.

Także nie ma w niższym świecie żadnego detalu rzeczywistości lub jej przejawienia, który nie byłby odbity w wyższym świecie, podobnego do niego jak dwie krople wody. I nazywa się to gałęzią i korzeniem. Oznacza to, że detal znajdujący się w niższym świecie jest gałęzią, który objawia swój oryginał znajdujący się w wyższym świecie (jego korzeń), gdyż detal ten bierze swój początek z wyższego świata i odbija się w niższym.

Właśnie to mieli na uwadze mędrcy pisząc, że: „nie ma żadnej trawy z dołu, u której nie byłoby nadzorującego z góry, bijącego ją, przemawiając: rośnij!”. Czyli korzeń, nazywany losem, zmusza ją rosnąć, i nabierać ilościowe i jakościowe właściwości obecne w odcisku z pieczęci.

To prawo korzenia i gałęzi działa w każdym świecie, we wszystkich przejawieniach realności niższego od niego świata.

Język kabbalistów – to język gałęzi

Co oznacza, że jest on stworzony na fundamencie wskazówek, otrzymanych przez gałęzie od ich korzeni, niezaprzeczalnie istniejących w wyższym świecie i przedstawiających etalon dla swoich gałęzi?

Przecież nie ma nic w niższym świecie, co by nie brało swego początku i nie wychodziłoby z wyższego w stosunku do niego świata, podobnie do tego, jak odbitka powtarza formę pieczęci. Korzeń, znajdujący się w wyższym świecie, zmusza do przyjęcia swojej formy i nabycia swoich jakości odpowiednią jemu gałąź w niższym świecie.

Jak pisali mędrcy: „Los z wyższego świata, odpowiadający roślince w niższym świecie, czyni uderzenia tej roślince, zmuszając ją rosnąć w zgodności z jej przeznaczeniem”. I zgodnie z tym, każda gałąź w tym świecie odbija dokładnie swój oryginał znajdujący się w wyższym świecie.

W ten sposób, dla swoich celów, kabbaliści stworzyli ogromny zapas słów, całkowicie wystarczających dla mowy, co zdumiewa wyobrażenie, co pozwoliło im rozmawiać ze sobą, mówić o duchowych korzeniach wyższych światów, wyłącznie wspominając między sobą nazwy niższych gałęzi, jasno określonych w odczuciach tego świata.

Pozwala to słyszącemu zrozumieć wyższy korzeń, gdyż ta materialna gałąź jasno wskazuje na niego, ponieważ w istocie jest ona skutkiem tego korzenia.

W ten sposób, każda część odczuwalnego stworzenia i wszystkie jej przejawienia, stały się dla nich absolutnie określane słowami i nazwami wskazującymi na wyższe duchowe korzenie, bez względu na to, że nie ma możliwości ich wyrazić żadnymi słowami i dźwiękami, ponieważ znajdują się powyżej jakiegokolwiek wyobrażenia. Jednak dzięki obecności gałęzi, które są dostępne odczuciom w naszym świecie, słowne wyrażenie duchowych korzeni otrzymało prawo istnienia.

Taka jest istota języka kabbalistów, za pomocą którego ich duchowe osiągnięcia przekazywane były od jednego do drugiego, z pokolenia na pokolenie, ustnie i na piśmie. I zrozumienie siebie nawzajem jest absolutnie wystarczające, ponieważ ma taki poziom dokładności, jaki powinna mieć informacja przekazywana przy naukowych badaniach. Czyli w tak dokładnych określeniach, że nie ma możliwości się pomylić, ponieważ każda gałąź ma naturalne określenie, które jest obecne wyłącznie w niej i dlatego z absolutną dokładnością wskazuje na jej duchowy korzeń.

Wiedz, że język gałęzi kabbały jest najwygodniejszy do objaśniania tej nauki, w porównaniu do jakiegokolwiek z naszych języków, które zużyły się w powszechnym użyciu. Jak wiadomo z Tory, nazywa się to numinalizacja. Czyli od częstego użytku słów wypróżnia się ich zawartość, co doprowadza do wielkiej trudności w wyrażaniu dokładnych zdań między ludźmi, zarówno ustnie, jak i na piśmie.

Wtenczas jak „język gałęzi kabbały” stworzony jest z nazw stworzeń i ich przejawień, powstających przed nami określeniami zgodnymi z prawami przyrody, które nigdy nie są zmieniane. I nie ma co się niepokoić, że słyszący lub czytający pomyli się w zrozumieniu sensu zawartego w słowach, ponieważ prawa przyrody są absolutne i niezmienne.

Przekaz z ust kabbalisty zdolnego usłyszeć

Rambam w przedmowie do komentarza Tory pisał: „i ja zawieram związek z każdym czytającym tę księgę i mówię, że nikt, jakimkolwiek umysłem by się nie posługiwał, niczego nie pozna z moich wskazówek, którymi opisuję tajemnicę Tory, i nie będą poznane moje słowa inaczej, jak tylko z ust kabbalisty, zdolnego usłyszeć”. O tym samym pisał raw Chaim Wital w przedmowie do księgi „Drzewo życia”. I jak pisali mędrcy: „Nie może znajdować się razem w rydwanie, jeżeli sam on nie jest zdolny przyjmować”.

Zrozumiałe są ich słowa w stosunku do tego, że otrzymywać trzeba z ust oświeconego kabbalisty, lecz co to za obowiązkowe uwarunkowanie, kiedy to uczeń powinien być rozumny i rozumować sam? Do tego stopnia, że jeżeli ono nie będzie wykonane, wtedy nawet największemu sprawiedliwemu zakazuje się uczyć. Lecz jeżeli on jest do takiego stopnia rozumny, że rozumuje sam, nie musi uczyć się u innych.

Należy rozumieć to, co w uproszczeniu powiedzieli mędrcy, że wszystkie słowa, które wymawiane są w głos – przez usta, nie są w stanie przekazać istoty nawet jednego duchowego pojęcia z tego Boskiego, co znajduje się poza czasem i przestrzenią. I wyłącznie szczególny język, specjalnie przeznaczony do tego – „język gałęzi”, zdolny jest wyrazić stosunek wszystkich gałęzi i duchowych korzeni.

Jednak bez względu na to, że ten język posiada o wiele większe możliwości w badaniach nauki kabbala, niż każdy inny język, on może być usłyszany wyłącznie przez tego, który sam jest rozumny, czyli tego, kto zna i rozumie stosunek korzenia i gałęzi.

Nie ma możliwości osiągnąć tych połączeń z dołu do góry, gdyż patrząc na niższe gałęzie absolutnie nie jest możliwe znalezienie jakiejkolwiek analogi do wyższych korzeni, lub za pomocą wyobraźni wyobrazić je sobie.

Odwrotnie, niższy uczy się u wyższego. Czyli na początku musi poznać wyższe korzenie, których ilość w duchowym świecie jest ponad jakąkolwiek wyobraźnię, i poznać je w rzeczywistości, i po tym jak sam osiągnie wyższe korzenie, może, patrząc na gałęzie odczuwalne w naszym świecie, całkowicie zrozumieć całą ilość i jakość połączeń pomiędzy każdą gałęzią i jej korzeniem w wyższym świecie.

Po tym jak pozna to wszystko i dobrze zrozumiany będzie mu ogólny język ze swoim rawem – „język gałęzi”, za pomocą którego mądry kabbalista będzie mógł przekazać mu wszystkie niuanse swojej mądrości o przejawieniach odbywających się wyższych duchowych światach, wszystko to, co otrzymał od swego rawa, i to, co poznał samodzielnie, ponieważ mają wspólny język, wtedy zrozumieją jeden drugiego.

Lecz jeżeli uczeń nie jest wystarczająco rozumny, nie rozumie sam tego języka, czyli w jaki sposób gałąź wskazuje na korzeń, jest zrozumiałe, że jego raw w żaden sposób nie wytłumaczy mu żadnego słowa tej duchowej mądrości. I nie ma możliwości rozmawiać z nim o badaniach mądrości, ponieważ nie ma z nim wspólnego języka i między sobą oni są jak niemowy. Czyli nie ma innej metody przekazania mądrości kabbały, niż poznawać i rozumować samemu.

Wynika pytanie – skąd w uczniu objawia się mądrość, by poznać zależność korzenia i gałęzi, jeżeli on, póki co, pragnie poznać wyższe korzenie? Odpowiedź jest taka, że ratunek do człowieka przyjdzie, kiedy odczuje on potrzebę w pomocy Stwórcy. I ci, którzy znaleźli miłość w Jego oczach, wypełniają się Nim, wypełniają się tym samym światłem hochma, bina i światami BE’A, osiągając wyższe. I nie ma tu możliwości pomóc niczym ziemskim. Tylko wtedy, kiedy stanie się godny miłości Stwórcy i wyższego poznania, może przejść i otrzymać nieskończoną mądrość kabbały z ust kabbalisty, ponieważ mają ze sobą wspólny język i w żaden sposób nie inaczej.

Nazwy obce duchowości człowieka

Biorąc pod uwagę to, co wyżej zostało powiedziane, należy zrozumieć, dlaczego w księgach kabbały czasami spotykane są terminy i nazwy absolutnie obce duchowości człowieka. I o wiele częściej powtarzają się one w księgach, które są fundamentami w kabbale: w „Zohar” i dopełnieniach do niej oraz w księgach Ari. Dlaczego mędrcy korzystali z takich niezmiennych terminów dla wyrażenia tak wielkich i świętych idei?

Jednak po tym jak nabędziesz wiedzę, która określona została powyżej, staje się jasnym istota rzeczy. Ponieważ staje się zrozumiałe, że dla wyjaśnienia tej nauki absolutnie niemożliwe jest wykorzystywanie żadnego innego języka świata, oprócz szczegółowego języka gałęzi, specjalnie do tego przeznaczonego i odpowiadającego swoim wyższym korzeniom. Dlatego w samej rzeczy staje się zrozumiałe, że niemożliwe jest wyrzeczenie się jakiejkolwiek gałęzi lub jej przejawienia z powodu niskiego jej poziomu, i nieużywanie jej do opisania połączeń w kabbale dlatego, że nie istnieją w naszym świecie inne gałęzie, które można ustawić na jej miejsce.

Podobnie jak nie ma dwóch włosów wychodzących z jednego korzenia, tak nie ma u nas dwóch gałęzi, które mają odniesienie do tego samego korzenia. I jeżeli wyrzec się wykorzystania jakiejkolwiek nazwy, ja nie tylko utracę odpowiadające jej pojęcie z wyższego duchowego świata, ponieważ nie ma żadnego innego słowa zdolnego zastąpić go w opisie tego korzenia, lecz i spowoduje ubytek w całej nauce. Przecież w ten sposób wypada jeden łącznik z łańcuszka całej nauki.

I dlatego zostaje spowodowany ubytek całej nauce, ponieważ nie ma żadnej innej nauki na świecie, części której byłyby tak ściśle powiązane ze sobą zgodnie z prawem przyczyny i skutku, jak nauka kabbala, która to jest połączona od początku do końca jak długi łańcuszek.

Jeżeli ukryta przed nami nawet niewielka wiedza, blaknie światło całej mądrości, ponieważ wszystkie jej części są połączone między sobą tak, że wyrażają sobą jedną całość.

Nie powinno teraz wywołać zdziwienia wykorzystanie nieodpowiednich nazw, ponieważ nie ma woli w ich wyborze i nie ma możliwości zmieniać dobre na złe, lub złe na dobre. I powinniście zawsze dokładnie, zgodnie z niezbędnością, wybierać gałąź lub zjawisko wskazujące na ich wyższe korzenie w tym stopniu, w którym jest to niezbędne dla sprawy. I zobowiązani jesteście dać dokładne wytłumaczenie, formując dokładne określenie, wystarczające dla zrozumienia uczących się.