Człowiek objawia przez siebie dwie właściwości sąd i miłosierdzie. Obejrzyjmy w skrócie każdą z nich po kolei, jak objawiają się one w życiu człowieka.
Sąd – jest to właściwość, która działa w człowieku potajemnie. Wywołana jest prawem pierwszego skrócenia. Na jej osnowie człowiek buduje swoją rzeczywistość od podstaw, według powiedzianego: «Na początku stworzył Stwórca świat kategorią sądu» …. Każdy człowiek zaczynając cokolwiek czynić bądź wyrażając jakiekolwiek życzenie objawia na początku ograniczenie na ten czyn, czyli stwarza warunki, w których żadne realia nie mogą powstać i istnieć. Ale w odczuciach jego jest zamiar, który podpowiada mu, że powinien dokończyć sprawę, a przyniesie ona mu wielkie zadowolenie. Sąd jest oparty na czynach i przekonaniach osądzenia wszystkiego na koszt własnego zadowolenia, według przykładu: «wszystko powinno zdarzyć się tak jak sobie zaplanowałem», bez uwzględnienia czy zaplanowane realia mogą istnieć czy nie. Za każdym razem, kiedy człowiek objawia jakiekolwiek życzenie, i rodzi się ono w ograniczeniu rozumu, jest to sygnał powstania sądu w duchowym świecie, nie pozwalającego na realizacje żadnego życzenia, gdyż odbiega to od prawa, w którym powstał Świat. Jeżeli popatrzymy wokół siebie zauważymy jedną drobną, aczkolwiek bardzo istotną rzecz – większość ludzi używa sądu (osądzenia, narzekania i t.d.) jako podstawa życia, a to z kolei doprowadza do przybywania w stanie niskim i upadłym nawet z punktu widzenia człowieka.
Miłosierdzie – jest to inna właściwość, która objawia się u każdego człowieka, oznacza ona co innego od tego co myśli człowiek. Jest to wyższe prawo, pozwalające na istnienie czegokolwiek i w jakich kol wiek warunkach. Według powiedzianego …. «Zobaczył, że nie może Świat istnieć we właściwości Sądu i wprowadził właściwość Miłosierdzie». To oznacza, że to co urodziło się u nas, każde życzenie powinno przejść taką metamorfozę, wyjść z granicy osądzenia i wejść pod wpływ miłosierdzia. A co to jest miłosierdzie? Jeżeli Sąd jest to skrócenie zadowolenia, czyni nie przyjmowanie światła z powodu tego, że tak działa wyższe prawo, to miłosierdzie, jest to opuszczenie światła w każde wyrażone życzenie, które jest objęte tym prawem i nazywa się w kabale drugim skróceniem. Różni się ono od pierwszego tym, że światło może cząstkowo przybywać w życzeniu, pod warunkiem, że będzie skierowane do Stwórcy po przez bliźnie Duszy. A to z kolei oznacza, że człowiek otrzymuje siłę życia przy określonym ustawieniu życzenia.
Innymi słowy można powiedzieć tak: Jeżeli w odczuciach jest osądzenie zakaz, jeżeli człowiek nie czuje życzenia by było ono objawione od niego i spełnione dla bliźnich, wówczas jego życzenie nie zostanie spełnione, gdyż nie jest przydatne do realizacji z powodu sądu. Zaś jeżeli on odczuwa w sobie siłę akceptacji i każde życzenie może zaofiarować dla bliźniego, odczuwając przy tym radość, to są symptomy, wskazujące, że wykorzystuje prawo miłosierdzia i światło wchodzi w puste życzenia, realizując je ku zadowolenie Stwórcy i tego kto je wytworzył.
Opierając się o wyżej powiedziane możemy również to wszystko widzieć u innych ludzi które nas otaczają i odpowiedzieć sobie na bardzo proste pytanie: dlaczego jedni są zdrowi i radośni i niczego im nie brakuje, a inni cierpiące i chorzy, i mają ciągle braki we wszystkim. To co z człowieka wychodzi, z jego zamiarów, z jego ust i tworzy te realia, w których on istnieje. I chociaż proces formowania skutków jest bardzo skomplikowany, oparty on zawsze o te dwie właściwości: Sąd i Miłosierdzie, Zakaz i rozprzestrzenienie.
Tu można było by powiedzieć, że prawo jest prawem a życie życiem. W naszym wnętrzu znajdują się bardzo subtelne czujniki, przy działaniu których wyczuwamy co czynione jest poprawnie a co próbowane na silę jest realizować. Tam, gdzie jest lekkość, tam jest miłosierdzie, a tam, gdzie dyskomfort i poczucie: za wszelką cenę – tam jest sąd i ograniczenie na zejście światła.