38. Wytłumaczenie powiedzianego: Od świata Bria i dalej, czyli od biny, po wzajemnym oddziaływaniu jej z właściwościami ograniczenia, którymi są malchut, schodzą obrazy i formy do otrzymujących, czyli ku duszom. Lecz w żadnym wypadku nie na jej miejscu, a wyłącznie na miejscu otrzymujących.
I mówi, że „nadał wówczas formę budowie „Adam elion” i zszedł, i obłóczył się w formę tego człowieka”. To znaczy cała forma ciała człowieka przedstawia sobą sześćset trzynaście kelim wychodzących z kelim duszy, ponieważ dusza posiada sześćset trzynaście duchowych kelim, które nazywane są „dwieście czterdzieści osiem organów i trzysta sześćdziesiąt żył”, podzielone na części, zgodnie z czterema literami AWA’Ja:
I w ten sposób cała Tora jest tajemnicą parcufa Adam, który przedstawia sobą dwieście czterdzieści osiem wskazówek nakazujących, odpowiadających dwustu czterdziestu ośmiu organom i trzysta sześćdziesiąt pięć wskazówek zakazujących, odpowiadających trzystu sześćdziesięciu pięciu żyłom. Zawiera ona pięć części – pięć ksiąg Tory. To wszystko nazywa się obrazem Adam elion, czyli Adam w świecie Bria, który jest biną, od którego rozpoczynają się kelim, aż do miejsc gdzie znajdują się dusze. I został nazwany Adam elion, ponieważ w sfirot są trzy kategorie Adam:
Lecz w keter i hochma nie ma żadnego obrazu, który można byłoby porównać z jakąkolwiek literą lub kropką, lub czterema literami AWA’Ja. I ponieważ mówi się tu o świecie Bria, więc wyróżniono – Adam elion.
I pamiętaj zawsze powiedziane w „Zohar” – wszystkie te obrazy znajdują się nie na miejscu sfirot bina, tiferet i malchut, a tylko w miejscu otrzymujących. Lecz ponieważ te sfirot dają kelim i odzienia, żeby dusze osiągały Go za pomocą światła, które schodzi do nich w określonych proporcjach i granicach, zgodnie z ich sześciuset trzynastoma organami, więc i dających również nazywamy „Adam”. Chociaż tam one – są wyłącznie białym światłem.
39. Nie powinno być to trudnością, przecież cztery litery AWA’Ja i początek litery jud – jest to pięć kelim, zawsze nazywane „literami”, co jest sensem pięciu sfirot KaHa’B Tu’M. I wytłumaczono, że istnieją kelim i w keter, i w hochmie, na co wskazują początki liter jud i litera jud w imieniu AWA’Ja.
A rzecz w tym, że tam, gdzie powiedziano: „obrazy” i „formy” – które przedstawiają sobą kelim, rozpoczynające się od świata Bria i niżej, mówi się wyłącznie o trzech sfirot: binie, tiferet i malchut, a nie o keter i hochmie, czyli istocie sfirot.
Jednak należy wiedzieć, że sfirot włączone jedna w drugą. Jest dziesięć sfirot KaHa’B Tu’M w keterze i KaHa’B Tu’M w hochmie, i KaHa’B Tu’M w binie, i KaHa’B Tu’M w tiferet, i KaHa’B Tu’M w malchut. Zgodnie z tym widzimy, że w każdej z pięciu sfirot KaHa’B Tu’M są trzy sfiry: bina, tiferet i malchut, z których wychodzą kelim.
I z tego zrozum, że początek litery jud, która jest tajemnicą kelim keter, wskazuje na binę, tiferet i malchut, które włączone są w keter. A litera hej imienia AWA’Ja, która odpowiada kli hochma, wskazuje na binę, tiferet i malchut włączone w hochmę. W ten sposób w keterze i hochmie, znajdujących się w binę i w Zo’N, nie ma kelim, a w binie, tiferet i malchut włączonych w keter i hochmę są kelim.
Z tego punktu widzenia, w rzeczywistości jest pięć poziomów Adam, gdyż bina, tiferet i malchut, każda z pięciu sfirot wykonują działania oddawania, co ukryte jest w nazwie „Merkawa de-Adam”. I zgodnie z tym istnieją:
40. I nazwał Siebie imionami: „El”, „Elokim”, „Szadaj”, „Cwaot”, „Eke”, żeby mogli poznać Jego w każdej z Jego właściwości. I dziesięć niewycieranych imion w Torze jest tajemnicą dziesięciu sfirot, jak powiedziano w „Zohar”:
41. Jeżeliby nie rozprzestrzeniło się światło Stwórcy na wszystkie stworzenia za pośrednictwem jakby zanurzenia w te sfirot, w jaki sposób stworzenia mogłyby poznać Stwórcę? I w jaki sposób zrealizowałoby się powiedziane: „I wypełniła się ziemia wiedzą Stwórcy”?
Wytłumaczenie jest takie, że Stwórca manifestuje się w ten sposób, żeby zobaczyły Go dusze tak, jakby w Nim samym byłyby wszystkie te zmiany w sfirot. A wszystko to dlatego, żeby dać duszom możliwość poznać i osiągnąć Jego z wątpliwości, gdyż wtedy zamanifestuje się powiedziane: „I napełniła się ziemia wiedzą Stwórcy”.
42. I razem z tym potępienie temu, kto porówna Stwórcę z jakąkolwiek miarą, czyli powie, że miara ta znajduje się w samym Stwórcy, nawet jeśli jest to miara duchowego, w której On manifestuje się przed duszami, a co więcej, miara materialnego, od przyrody ludzi, fundament których jest z pyłu.
Przecież bez względu na to, że przejawienie Stwórcy w duszach jest takie, że zmiany odbywające się w nich wyglądają jak zmiany odbywające się w Dającym, powinno być zrozumiałe dla dusz, że im się to tylko wydaje. A w samym Stwórcy nie ma żadnych zmian i żadnych miar, i cały On – Wyższe Światło. I to wszystko jest sensem powiedzianego: „I jestem podobny do powiedzianego przez proroków”. Jeżeli pomylą się – potępienie im, ponieważ natychmiast utracą światło Stwórcy. Nie mówię już o głupcach, którzy wyobrażają sobie Jego jakimś wcieleniem z płci i z krwi.